niedziela, 12 maja 2013

Rozdział 7 + prośba


polecam tą piosenkę 


- Tak, słucham - powiedziała automatycznie 
- yyy.. cześć, zastałem Adel ?
*nastało kilka sekund ciszy, bo Soph zaczęła świrować kiedy domyśliła się, że Zayn jest po drugiej stronie słuchawki* po opanowaniu się szybko odpowiedziała
- Tak. Jasne, -po czym oddała mi telefon
- Proszę -rzekłam do odbiornika
- Ad ? - zapytał znajomy mi głos, nie czekając na odpowiedź kontynuował- posłuchaj, tak sobie myślałem, że możemy dzisiaj gdzieś wyskoczyć co ?
- Gdzieś ? Co masz na myśli ?
- Do jakiejś knajpki, kina czy coś. Masz wolny wybór -powiedział z radością w głosie
- Ymm.. - zastanawiałam się - to może.. hmm.. a nie wolałbyś zostać w domu ? Posiedzieć tak sobie tylko o pogadać o czymś, pośmiać się, oglądnąć coś ?
- Z tobą zawsze, ale.. kumpel idzie z dziewczyną i już im obiecałem, że z nimi wyjdę , to jak ?
- No nie wiem, bo media i te sprawy.. sam wiesz o co mi chodzi
- Hej, nie panikuj, tylko przyjaciele , tak ? Żadnego trzymania za ręce, nie martw się to będzie zwykły koleżeński wypad na miasto, to jak będzie ? - on niczym się nie przejmował, żył chwilą, nie myślał o konsekwencjach
- No.. No dobra . Ale zabieram przyjaciółkę, dobrze ?
- Tak, jasne. Zapraszam .-rzekł szczerze, ustaliliśmy godzinę spotkania na 18, pożegnaliśmy się i przerwaliśmy połączenie po czym Soph zaczęła mieć napad furii
- Co ? Gdzie mnie znowu ciągniesz ? W co ja się ubiorę ? Przecież ja nie mam ciuchów ! Do kina ? Przecież trzeba dobrze wyglądać ! A co jeśli pojawią się paparazzi ? Muszę się jakoś prezentować, co nie ? - w tym momencie wybuchłam śmiechem a dziewczyna tylko patrzyła się na mnie dziwnie, totalnie nie wiedząc o co może mi chodzić. - Dlaczego się ze mnie śmiejesz ?- zapytała z powagą, po czym także zaczęła się śmiać.
Cały dzień minął nam na leniuchowaniu, wyszłyśmy na obiad na miasto, Sophie kupiła sobie bluzkę i spodenki a mi nic szczególnie nie przypadło do gustu więc postanowiłam zachować pieniądze na następny raz. Nawet się nie oglądnęłyśmy a wybiła 16.30 więc wróciłyśmy.
Po kilku minutach muzyka była włączona prawie na maxa a ja z siostrą szykowałyśmy się do wyjścia, nic jej nie mówiłam, bo starałam się być tą "obojętną" ale chciałam wyglądać jak najlepiej i podobać się Zaynowi, tylko na tym mi zależało. Chciałam czuć się kimś w jego oczach.
Godzinę później byłam gotowa do wyjścia ale Sophie jeszcze kończyła robić sobie makijaż. Zdecydowałam
się na szorty i koszulę w kwiaty, którą to włożyłam do spodenek. Wieczory nie były zimne więc postanowiłam nie brać kurtki, tylko jakiś sweterek. Do torebki zabrałam błyszczyk, lusterko, a także portfel i puder na wszelki wypadek. Siedząc w salonie przed telewizją nie skupiałam się na programie który leciał czy danym teledyskiem ale nad życiem, myślałam o tym, jak moje losy potoczą się teraz, po poznaniu tak wspaniałej osoby, czy będzie lepiej ? Miejmy nadzieję, że tak. Chciałabym rozwinąć tą znajomość, bo Zayn jest cudownym chłopakiem, który zasługuje na wiele, no właśnie na wiele, a to znaczy że nie na mnie. Mówiłam do siebie w myślach. W pewnym momencie usłyszałam dźwięk oznajmiający nową wiadomość, odblokowałam telefon, wpisałam hasło i kliknęłam na ikonkę z sms-em. Od Zayna. "Gotowa? (: " przeczytałam w treści , po czym napisałam "tak, kiedy będziecie? (:" nie minęła minuta a dostałam odpowiedź "za kilka minut wyjeżdżamy xx". Nie odpisałam na tego sms-a tylko krzyknęłam na Sophie żeby się pośpieszyła, kiedy ujrzałam ją na ostatnim ze stopni schodów podniosłam się z kanapy i podeszłam do lustra. Wydawało mi się, że nie wyglądam najgorzej, w zasadzie podobałam się sobie i pierwszy raz od dłuższego czasu poczułam się to ładną. Kiedy przyjaciółka dołączyła do mnie, ubrałyśmy buty i czekałyśmy, widziałam, że Sophie się denerwowała, więc zaśmiałam się cicho. W zasadzie pierwszy raz to ona - dusza towarzystwa była poddenerwowana a ja spokojna. Zazwyczaj było inaczej, ale tym razem ? Pomyślałam, że jeśli mnie nie polubią to trudno, to będzie jakiś znak. Przed domem zatrzymał się samochód a jego reflektory oświetliły budynek
- Idziemy ? -zapytałam z uśmiechem
- No tak, tak, chodźmy -powiedziała z niepewnością przyjaciółka. Zamknęłam dom na klucz, a kiedy się odwróciłam Zayn wysiadał z samochodu. Podszedł do mnie i przytulił na powitanie. Poznałam go z Soph a następnie ta kierowała się w stronę samochodu i w tym momencie poczułam lekki stres.
- Zayn ? -powiedziałam cicho
- Tak ?
- A co jeśli mnie nie polubią ?
- Oj, przestań. Na pewno Cię polubią i to bardzo. Heej, zero stresu, oni są normalnymi ludźmi a nie jakimiś potworami, na pewno Cię pokochają, uśmiech i ruszamy, tak ? -wystawił do mnie rękę na co ja się uśmiechnęłam chwytając ją i poszliśmy do auta. Chłopak otworzył mi drzwi po czym zajął miejsce obok mnie.
- Cześć -odwróciła się do mnie uśmiechnięta dziewczyna siedząca obok kierowcy -Jestem Danielle -wyciągnęła rękę w geście powitania, uścisnęłam ją i dodałam -Adel. - w tym momencie osoba obok nowo poznanej dziewczyny odwróciła głowę i także z uśmiechem podała mi dłoń, którą chwyciłam. - Liam - rzekł chłopak
- Jestem chłopakiem Danielle - dodał
- Adel. Miło mi
- Mnie również
- No to co ? Jedziemy ! - powiedział Zayn a samochód ruszył, nie jechaliśmy długo. Po kilkunastu minutach rozmów i wspólnego "śpiewu" byliśmy już pod budynkiem kina.
- Ej czekajcie -powiedziałam szybko i nagle wszyscy skierowali twarze w moją stronę -chyba nie idziemy na horror ? -Miałam bardzo poważną minę więc wszyscy wybuchnęli śmiechem
- Nie, spokojnie, to będzie komedia romantyczna -odpowiedział po chwili Liam
- Bo już się bałam -dodałam do konwersacji śmiejąc się - Liam chwycił za rękę Dan i pocałował ją, w tym momencie Zayn i ja momentalnie zerknęliśmy na siebie a Soph szła po prostu przed siebie nie zważając na zaistniałą sytuację .Troszkę się zarumieniłam, ale chyba nie było tego widać, Zayn objął mnie ramieniem i po nie wielu krokach wchodziliśmy do budynku. Mieliśmy zamówione bilety już wcześniej więc po około 3 minutach zajmowaliśmy wykupione miejsca . Z boku siedział Liam, następnie Danielle, Zayn, ja i Soph. Widać było , że czuje się nieswojo, ponieważ przyszła tak jakby sama. Ale odnajdywała się w towarzystwie i moim zdaniem wydawała się być zachwycona tym, jaki jest Zayn i jego przyjaciele.
Seans zaczął się po dłuższej chwili. Liam i Dan byli do siebie przytuleni w miarę ograniczeń miejsc, a Zayn po zakończeniu reklam i co za tym idzie rozpoczęciu seansu ponownie objął mnie ramieniem, gdy wykonał ten gest spojrzałam w jego kierunku a ten patrzył na mnie i oczekiwał na zgodę wykonanego gestu. Uśmiechnęłam się tylko do niego na znak zgody i chwyciłam rękę, którą miał za mną. Kiedy nasze dłonie się zetknęły poczułam dziwną przyjemność. Czułam, że ten chłopak jest wyjątkowy, chciałam być jego, ale to przecież nie jest takie łatwe. Do końca trwania tego przepięknego filmu płakałam chyba ze sto razy a Zayn co chwila patrzył na mnie. Jednym razem widziałam, że też się wzruszył.
Film skończył się szybciej niż się zaczął. Po seansie wyszliśmy wszyscy z kina, Liam ze swoją dziewczyną szli za rękę, obok nich szła Soph, później ja i Zayn. Przed samym samochodem, kiedyś mieliśmy już wsiąść do środka zauważyliśmy biegnące w naszą stronę fanki.
Nie chciałam , żeby mnie poznały.
Spanikowałam. W błyskawicznym tempie wskoczyłam do samochodu zostawiając pozostałą czwórkę na dworze. Na szczęście w pojeździe były przyciemniane szyby, więc żadna Directioner nie mogła mnie zobaczyć, za to ja je tak.
Słyszałam jak pytały czy Soph to dziewczyna Zayna, zrobiłam wielkie oczy i byłam ciekawa jak się z tego wyplączą.
- Nie, to nie jest moja dziewczyna -rzekł z uśmiechem Zayn -jestem singlem.
- Nie jestem jego dziewczyną i nigdy nie będę -dodała z poddenerwowaniem pomieszanym z paniką moja przyjaciółka
- To nasza znajoma -Ustabilizowała sytuację Dann
Wydawałoby się, że ta sprawa została jasno zrozumiana przez wszystkich oczekujących na autografy fanów.
Po tym, jak chłopacy złożyli podpisy na kartkach fanki oddaliły się więc reszta dosiadła się do mnie. Kiedy Zayn mnie zobaczył zaczął się śmiać.
- Ja.. ja przepraszam, że tak postąpiłam ale nie chciałam być rozpoznawana, rozumiecie ? -spytałam
- Tak, spokojnie, to normalne -powiedział Liaś
- To gdzie jedziemy ? -Dann skierowała do wszystkich pytanie
- Może jedziemy do nas. -Liam bardziej oznajmił niż zapytał i od razu ruszył przed siebie.
Po około 20 minutach byliśmy już na miejscu. Zatrzymaliśmy się przed domem. Zayn otworzył drzwi i podał mi rękę aby ułatwić mi wysiadanie. "Jaki dżentelmen" - pomyślałam i uśmiechnęłam się.
Telefon Soph rozdzwonił się, odebrała i poprosiła mnie na chwilę. Reszta czekała z boku rozmawiając podczas kiedy moja siostra oznajmiła, że wraca do domu.
- Idę z tobą -od razu zareagowałam
- Nie ma mowy, posiedź z nimi, widzę że Zayn ci się podoba
- Nie będziesz wracała sama. -stałam się bardziej stanowcza
- Nie idę sama, nie martw się o mnie, zadzwonię albo napiszę jak dotrę , ok ? -nie czekając na moją odpowiedź przytuliła mnie i pożegnała się z resztą osób, kiedy ruszyła w stronę jezdni (...)


___________________________________

No więc na początek przyznam, że nie jest to najlepszy rozdział w moim autorstwie hahah xd ale tak czy inaczej mam nadzieję, że podobał się .
Nie ukrywam, że trochę słabo mi idzie pisanie ale staram się, uwierzcie mi, bardzo się staram (:
Głosujcie w ankiecie i k o m e n t u j c i e , bo to na prawdę motywuję i widzę, że ktoś chce to czytać, jest dla kogo się rozwijać :)
Jeśli jesteście ciekawi co wydarzy się dalej to czytajcie, czytajcie i czekajcie na kolejne losy naszych bohaterów (:
btw. jak myślicie, co stanie się dalej ? (:

PROŚBA DO WAS !
moja przyjaciółka walczy o marzenia , więc jeśli macie twittery to proszę dajcie przy tym tweecie RT to strasznie ważne a nic Cię nie kosztuje

Jeśli macie, pytania to zapraszam, na prawdę na każde odpowiadam (:
M Ó J A S K
T W I T T E R

i oczywiście jeśli chcecie być informowani to zostawcie w komentarzu numer gadu albo nazwę twittera (: lub po prostu napiszcie na twitterze do mnie , jeśli chcecie abym was obserwowała to po prostu napiszcie do mnie . pozdrawiam

wasza Mrs. Malik 

8 komentarzy:

  1. Wiesz, że Cię kocham? <3
    Dziękuje <3

    Rozdział genialny <3
    Coś się zaczyna dziać między Adel a Zaynem :D
    Już się nie mogę doczekać co będzie w następnym rozdziale <3
    @Little_Agnes1D

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział, jak zawsze <3
    już RTweetnęłam <3
    @Julia_S_1D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział;)Cudowny blog;)
    Pisz,pisz i jeszcze raz pisz ;)
    Nie mogę się doczekać kolejnej części;)
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za twoją wenę<3
    @GirlCrazzzy

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej świetne <33 dodałam do obserwujących + mam nadzieję na rewanż. http://my-summer-love-baby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! Naprawde ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten rozdział jest genialny. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj dawaj dalej!!!!! Czekam na reszte pisz pisz...

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaa megeeega ;D
    Podoba mi sie.
    Bella♥
    ____________________
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń