Kiedy otworzyły się drzwi zamarłam. Zobaczyłam
w nich Jamesa. Stał w samych bokserkach wycierając głowę w ręcznik.
Byłam w kropce.
Skąd on się tutaj wziął ?
Czego on tutaj w ogóle szuka ?
Dlaczego nie ma nic na sobie ?
Miliony pytań na sekundę krążyły po mojej głowie ..
Kiedy mnie zauważył stanął jak wryty, ja pobiegłam do kuchni trącając go w ramię.
Z hukiem wparowałam do kuchni
- Co to ma znaczyć ? – krzyczałam do Megan przez łzy dziwnie gestykulując rękoma. – Co on tutaj do cholery robi ? – kontynuowałam, a dziewczyna z przerażenia upuściła tacę – Jak mi to wytłumaczysz ? Co powiesz Soph ?! Jak mogłaś ?! – widziałam łzy w ej oczach
- Adel ja .. ja nie umiem się wytłumaczyć . Nie wiem dlaczego tak się stało .. On , on przyszedł do mnie cały roztrzęsiony, nie wiedziałam co zrobić, więc go wpuściłam
- I zaprosiłaś na kąpiel tak ?!
- …
- Jak mogłaś zrobić to swojej przyjaciółce. Co z wyjazdem ? Jak jej to wytłumaczysz ? To będzie koniec ..
- Adeline ! Zrozum, ja go tutaj nie zapraszałam ! On mnie zwiódł i .. My niczego nie zrobiliśmy, po prostu chciał wziąć prysznic
- Tak ? A ciekawe jak wytłumaczysz Sophii , że wasz były chłopak przyszedł do Ciebie wziąć prysznic .. ? Nie no normalka, wszyscy przecież tak robią ..
- Adel , mam prośbę, możemy jej o tym nie mówić ?
- Słucham ?! Chcesz, żebym okłamała moją przyjaciółkę tylko dlatego że jakiś dupek tutaj przyszedł a Ty mu uległaś ?! Nie ma mowy ! Nie tym razem , powiesz jej to prosto w oczy . Dzisiaj wieczorem .
- Ale zrozum, oprócz was nie mam nikogo a ona .. ona się tak zdenerwuje, że już nigdy się do mnie nie odezwie ..
- Meggie słuchaj – chwyciłam jej ramiona – pomogę Ci , ale tylko dlatego , że się przyjaźnimy.
Byłam w kropce.
Skąd on się tutaj wziął ?
Czego on tutaj w ogóle szuka ?
Dlaczego nie ma nic na sobie ?
Miliony pytań na sekundę krążyły po mojej głowie ..
Kiedy mnie zauważył stanął jak wryty, ja pobiegłam do kuchni trącając go w ramię.
Z hukiem wparowałam do kuchni
- Co to ma znaczyć ? – krzyczałam do Megan przez łzy dziwnie gestykulując rękoma. – Co on tutaj do cholery robi ? – kontynuowałam, a dziewczyna z przerażenia upuściła tacę – Jak mi to wytłumaczysz ? Co powiesz Soph ?! Jak mogłaś ?! – widziałam łzy w ej oczach
- Adel ja .. ja nie umiem się wytłumaczyć . Nie wiem dlaczego tak się stało .. On , on przyszedł do mnie cały roztrzęsiony, nie wiedziałam co zrobić, więc go wpuściłam
- I zaprosiłaś na kąpiel tak ?!
- …
- Jak mogłaś zrobić to swojej przyjaciółce. Co z wyjazdem ? Jak jej to wytłumaczysz ? To będzie koniec ..
- Adeline ! Zrozum, ja go tutaj nie zapraszałam ! On mnie zwiódł i .. My niczego nie zrobiliśmy, po prostu chciał wziąć prysznic
- Tak ? A ciekawe jak wytłumaczysz Sophii , że wasz były chłopak przyszedł do Ciebie wziąć prysznic .. ? Nie no normalka, wszyscy przecież tak robią ..
- Adel , mam prośbę, możemy jej o tym nie mówić ?
- Słucham ?! Chcesz, żebym okłamała moją przyjaciółkę tylko dlatego że jakiś dupek tutaj przyszedł a Ty mu uległaś ?! Nie ma mowy ! Nie tym razem , powiesz jej to prosto w oczy . Dzisiaj wieczorem .
- Ale zrozum, oprócz was nie mam nikogo a ona .. ona się tak zdenerwuje, że już nigdy się do mnie nie odezwie ..
- Meggie słuchaj – chwyciłam jej ramiona – pomogę Ci , ale tylko dlatego , że się przyjaźnimy.
- Czyli nie musi o niczym wiedzieć ?
- Chyba oszalałaś , powiesz jej, dzisiaj , ale ja pomogę Ci się jakoś wyplątać, będzie dobrze, Mała. Nie martw się . A teraz idź wyrzucić stąd Jamesa i wszystko obmyślimy, ok. ? – Jak kazałam, tak zrobiła. Cała zapłakana wróciła i powiedziałam jej swój plan. Otóż chciałam, aby powiedziała to Soph już Londynie, może będzie zauroczona magię tamtego miejsca i nic nie zrobi ? Sophia jest dosyć cichą , miłą osobą, pewnie nawet się nie wścieknie, nie wpadnie w furię tak jak ja to zrobiłam. Będzie jak zwykle tłumiła w sobie ból i zapewne straci do nas zaufanie, nie chcę tego ale .. Megan potrzebuje mojej pomocy a z Sophią jestem od zawsze i na zawsze ! Nie zostawi mnie nigdy, obiecywała przecież .
Po rozmowie z Meggie napisałam do Soph smsa ”Masz dla mnie czas ? ” na co ona w mgnieniu oka odpisała ”Dla Ciebie zawsze. Wpadaj, czekam”
Pożegnałam się z przyjaciółką i wyszłam na dwór, zawiało chłodem a ja miałam na sobie tylko sweterek , który rano na siebie założyłam, więc postanowiłam biec. Szybko znalazłam się przed domem Sophii , nacisnęłam klamkę i weszłam do środka. Mama mojej przyjaciółki akurat ubierała się, ponieważ szła na zakupy
- Dzień dobry – powiedziałam ze szczerym uśmiechem
- O ! Adel , jak miło znów Cię widzieć, kochanie. Jak tam ?
- Chyba oszalałaś , powiesz jej, dzisiaj , ale ja pomogę Ci się jakoś wyplątać, będzie dobrze, Mała. Nie martw się . A teraz idź wyrzucić stąd Jamesa i wszystko obmyślimy, ok. ? – Jak kazałam, tak zrobiła. Cała zapłakana wróciła i powiedziałam jej swój plan. Otóż chciałam, aby powiedziała to Soph już Londynie, może będzie zauroczona magię tamtego miejsca i nic nie zrobi ? Sophia jest dosyć cichą , miłą osobą, pewnie nawet się nie wścieknie, nie wpadnie w furię tak jak ja to zrobiłam. Będzie jak zwykle tłumiła w sobie ból i zapewne straci do nas zaufanie, nie chcę tego ale .. Megan potrzebuje mojej pomocy a z Sophią jestem od zawsze i na zawsze ! Nie zostawi mnie nigdy, obiecywała przecież .
Po rozmowie z Meggie napisałam do Soph smsa ”Masz dla mnie czas ? ” na co ona w mgnieniu oka odpisała ”Dla Ciebie zawsze. Wpadaj, czekam”
Pożegnałam się z przyjaciółką i wyszłam na dwór, zawiało chłodem a ja miałam na sobie tylko sweterek , który rano na siebie założyłam, więc postanowiłam biec. Szybko znalazłam się przed domem Sophii , nacisnęłam klamkę i weszłam do środka. Mama mojej przyjaciółki akurat ubierała się, ponieważ szła na zakupy
- Dzień dobry – powiedziałam ze szczerym uśmiechem
- O ! Adel , jak miło znów Cię widzieć, kochanie. Jak tam ?
- Panią tez miło widzieć i dziękuję u mnie
dobrze .
- Sophia jest na górze, chyba na Ciebie czeka
- Dobrze, to do zobaczenia
- Udanej zabawy dziewczęta
- Dziękuję – ona opuściła dom a ja pobiegłam na górę .
> koniecznie włącz.<
Weszłam do pokoju przyjaciółki ale jej nie było, poszłam dalej po usłyszeniu "tutaj". Siedziała w naszym ulubionym miejscu, przykryta w połowie cienką kołderką, popijając kakao i wyglądając przez okno.
- James tutaj był - powiedziała a mnie zamurowało
- Po co ? - zapytałam zaciekawiona tematem chłopaka i zmierzałam w jej stronę
- Chciał przeprosić . I ja już nie wiem.. Czy powinnam mu wybaczyć ? - zapytała z nadzieją, że ja będę znała odpowiedź tym samym przesuwając się odrobinkę tak, abym mogła zająć wolne miejsce obok .
- Soph ja .. ja nie wiem . Na Twoim miejscu nie zrobiłabym tego po tym wszystkim co zrobił, już nie pamiętasz ? - Moja przyjaciółka to niewinna, spokojna i urocza dziewczyna, nie umie odmówić , nie prosto w oczy, nawet osobie która bardzo ją skrzywdziła - Kochanie, nie popełniaj tego samego błędu dwa razy, nie wchodź to tej samej rzeki.. Obie wiemy jak to się skończy
- Tak wiem, ale on .. On się zmienił, już by mnie nie zranił, ja nadal go kocham . Nie potrafię ot tak zapomnieć .
- Wiem, znam Cię na wylot, ale znam też jego. On się nie zmienił, tacy się nie zmieniają. James był dupkiem od zawsze i na zawsze pozostanie ..
- Przestań już filozofować, każdemu należy się druga szansa, nawet po największym świństwie. każdemu
- To Twoje życie , nie chcę żebyś później żałowała, tylko tyle
- Nie martw się , poradzę sobie, bo wiem , że chociażbym podjęła najgorszą decyzję życia Ty i tak mi pomożesz. - przytuliłaś ją
- Pamiętasz ? - powiedziałaś unosząc mały palec
- Together ? - zapytała wykonując ten sam ruch
- Forever . - powiedziałaś stanowczo , ale ze łzami w oczach i w tym samym momencie wasze palce zaplotły się, jeden za drugi .
- Kocham Cię Adel.
- A ja kocham Ciebie Soph
- To jak ? Dasz mu drugą szansę ? - Zapytałaś oczekując na szybką odpowiedź , zapadła chwilka ciszy po czym przyjaciółka dała Ci odpowiedź
-
Polecam gorąco http://fight-for-this-love1.blogspot.com/ & http://1doopowiadanie.blogspot.com/ są to blogi @Little_Agnes1D
zapraszam na twittera i aska
- Sophia jest na górze, chyba na Ciebie czeka
- Dobrze, to do zobaczenia
- Udanej zabawy dziewczęta
- Dziękuję – ona opuściła dom a ja pobiegłam na górę .
> koniecznie włącz.<
Weszłam do pokoju przyjaciółki ale jej nie było, poszłam dalej po usłyszeniu "tutaj". Siedziała w naszym ulubionym miejscu, przykryta w połowie cienką kołderką, popijając kakao i wyglądając przez okno.
- James tutaj był - powiedziała a mnie zamurowało
- Po co ? - zapytałam zaciekawiona tematem chłopaka i zmierzałam w jej stronę
- Chciał przeprosić . I ja już nie wiem.. Czy powinnam mu wybaczyć ? - zapytała z nadzieją, że ja będę znała odpowiedź tym samym przesuwając się odrobinkę tak, abym mogła zająć wolne miejsce obok .
- Soph ja .. ja nie wiem . Na Twoim miejscu nie zrobiłabym tego po tym wszystkim co zrobił, już nie pamiętasz ? - Moja przyjaciółka to niewinna, spokojna i urocza dziewczyna, nie umie odmówić , nie prosto w oczy, nawet osobie która bardzo ją skrzywdziła - Kochanie, nie popełniaj tego samego błędu dwa razy, nie wchodź to tej samej rzeki.. Obie wiemy jak to się skończy
- Tak wiem, ale on .. On się zmienił, już by mnie nie zranił, ja nadal go kocham . Nie potrafię ot tak zapomnieć .
- Wiem, znam Cię na wylot, ale znam też jego. On się nie zmienił, tacy się nie zmieniają. James był dupkiem od zawsze i na zawsze pozostanie ..
- Przestań już filozofować, każdemu należy się druga szansa, nawet po największym świństwie. każdemu
- To Twoje życie , nie chcę żebyś później żałowała, tylko tyle
- Nie martw się , poradzę sobie, bo wiem , że chociażbym podjęła najgorszą decyzję życia Ty i tak mi pomożesz. - przytuliłaś ją
- Pamiętasz ? - powiedziałaś unosząc mały palec
- Together ? - zapytała wykonując ten sam ruch
- Forever . - powiedziałaś stanowczo , ale ze łzami w oczach i w tym samym momencie wasze palce zaplotły się, jeden za drugi .
- Kocham Cię Adel.
- A ja kocham Ciebie Soph
- To jak ? Dasz mu drugą szansę ? - Zapytałaś oczekując na szybką odpowiedź , zapadła chwilka ciszy po czym przyjaciółka dała Ci odpowiedź
-
_______________________
Tadam ! Wiem wiem, niedobra jestem bo urwałam w takim momencie C:
A jak myślicie ? Da mu drugą szansę czy nie ? Zastanawiam się, czy Soph i Meggie będą się przyjaźniły, czy może rozdzielić je ? Pomóżcie mi! Głosujcie w ankiecie i komentujcie . Kocham Was <3 podobał się 2 rozdział ? :) Proszę zostawiajcie po sobie znak , bo to bardzo motywujące kiedy czyta się opinię ;)Tadam ! Wiem wiem, niedobra jestem bo urwałam w takim momencie C:
Polecam gorąco http://fight-for-this-love1.blogspot.com/ & http://1doopowiadanie.blogspot.com/ są to blogi @Little_Agnes1D
zapraszam na twittera i aska
Mrs. Malik
booskie jak zawsze <3333
OdpowiedzUsuńAww! Mówiłam Ci już, że Cię kocham? <3
OdpowiedzUsuńRozdział jest tak jak zwykle świetny <3
No jestem ciekawa czy się zgodzi!
Nie rozdzielaj ich ; c
Daj im szanse na dalszą przyjaźń ; c
świetny rozdział, ciekawe jak dalej się ułoży :3
OdpowiedzUsuń@ForeverYoung_pl xx
genialne *-* / @iCassie_xx
OdpowiedzUsuńBoskie! *,* Nie mogę doczekać się dalszych losów! :*/@Julia_S_1D
OdpowiedzUsuńsłodkie ;D i fajnie że piszesz ;DD
OdpowiedzUsuń